Ogrzewanie jąder jako metoda antykoncepcyjna

Tekst ten powstał ponieważ w polskim internecie szerzy się wiele nieprawdziwych informacji na temat ogrzewania jąder jako metody antykoncepcyjnej. Na wstępie zaznaczam że nie jestem lekarzem, wszystkie zawarte tu informacje nie są poradami medycznymi a jedynie zbiorem i tłumaczeniem dostępnej literatury na ten temat. Jeżeli ktoś będzie miał chęć pomóc w pracy nad tym projektem zapraszam do kontaktu. pod adresem jarek_015@protonmail.com

Pierwsze naukowe badanie

Szkodliwy wpływ temperatury na płodność mężczyzn był znany od czasów starożytnych. Ale dopiero od XIX wieku społeczność naukowa zaczęła prowadzić badania, aby lepiej zrozumieć to zjawisko.

Pierwsze naukowe badanie związane z wpływem temperatury na męską antykoncepcję miało miejsce w latach trzydziestych XX wieku kiedy to lekarka Marthe Voegeli przeprowadziła eksperyment dotyczący związku między temperaturą a spermatogenezą.

Podczas eksperymentu odkryła ona że wystawianie jąder na wysoką temperaturę zaburza płodność u mężczyzn. Stężenie plemników u ochotników zmniejszyło się tak bardzo, że uznano ich za bezpłodnych. Była pierwszym naukowcem, który próbował spopularyzować tę metodę antykoncepcji dla mężczyzn. 

Jej metoda polegała na podgrzewaniu jąder przez zanurzenie ich w gorących kąpielach o temperaturze 116oF co daje ok 46,5oC. . Kąpiele były wykonywane codziennie przez okres trzech tygodni. Co skutkowało 6 miesięcznym okresem bezpłodności. Po tym okresie zabieg należało powtórzyć. Według listu wysłanego przez badaczkę 4 czerwca 1956r do czasopisma „The Lancet” (kopia dostępna pod adresem http://www.puzzlepiece.org/bcontrol/voegeli1956.txt) metoda ta była w pełni bezpieczna.  I po okresie 6 miesięcy następował powrót do normalnej płodności. Jednak trzeba zauważyć iż badanie było wykonane na wyjątkowo małe próbie Marthe podaje że było to zaledwie dziewięciu pacjentów.

Od tego czasu co jakiś czas pojawiają co coraz to nowsze badania na ten temat. Niektóre lepsze inne gorsze część z nich postaram się tu zaprezentować. 

Obserwacja Dr. Chris Jenks

Inną bardzo ciekawą lekturą jest opis własnych doświadczeń Dr. Chris Jenks. Dokładny opis można znalejść na jego stronie http://www.puzzlepiece.org/bcontrol/malebc.html. Wykorzystał on i opisał metodę polegającą na stałym utrzymywaniu jąder wewnątrz ciała za pomocą specjalnie zmodyfikowanej bielizny. Jądra normalnie zwisają w mosznie gdzie ich temperatura jest nieco niższa niż temperatura naszego ciała i wynosi ok 34,5oC. Dzięki wepchnięciu jąder do wnętrza ciała i przytrzymaniu ich tam specjalną gumką można podnieść ich temperaturę do ok 37oC. Jednak w przeciwieństwie do metody z kąpielami i ogrzewaniu jąder do wysokiej temperatury 47oC przez 45 minut Chris musiał swoją bieliznę nosić co najmniej 16 godzin dziennie. Udokumentował on iż po około 1,5 miesiąca liczba jego plemników spadła z 39 milionów / ml do wartości poniżej 26 tysięcy / ml. Jednocześnie przez cały okres eksperymentu jego partnerka nie zaszła w ciąże. Jednak w jego opisie pojawiają się również pewne doniesienia iż metoda ta może nie być w pełni odwracalna. Jak sam pisze po około roku od zaprzestania ogrzewania jąder parametry jego nasienia ciągle nie wróciły do początkowych i charakteryzowały się “niska ruchliwość (raczej <1% niż> 60%), wysoka nieprawidłowa morfologia (raczej 60% niż <40%) i mała liczba (raczej 16 milionów / ml niż> 19 milionów / ml)”  

Bardziej współczesne rozwiązania

Aktualnie dostępne są już nowocześniejsze rozwiązania niwelujące problemy z 45 minutowym moczeniem jąder w gorącej wodzie lub używaniem specjalnej bielizny przez większość dnia. Na stronie  https://hk.jemaya-innovations.com/ pojawiła się bielizna która za pomocą specjalnej wkładki grzewczej utrzymuje odpowiednią temperaturę jąder. jest to dużo prostsze i wygodniejsze rozwiązanie od poprzednich. 

Licencja Creative Commons

Ten utwór jest dostępny na licencji Creative Commons Znak domeny publicznej 1.0.

Dodaj komentarz